Do trzech razy sztuka, czyli zwycięstwo z Karkonoszami!

Zaczęliśmy świetnie, wszystko działało tak jak sobie założyliśmy, dopisała skuteczność i prowadziliśmy 2:0. Później tak jakby nie było nas w meczu, szybko tracimy piłkę, nie potrafimy przenieść ciężaru gry na połowę przeciwnika i popełniamy proste błędy we własnym polu karnym co skutkuje dwoma trafieniami dla przeciwnika. W przerwie w szatni prawie w ogóle nie mówiłem o taktyce. Rozmawialiśmy o nastawieniu na drugą połowę. Jej początek był jeszcze trudny ale od okolic 60 minuty udaje nam się opanować sytuację – wykorzystujemy ponownie wolne miejsca, a tych robiło się coraz więcej. Bardzo się cieszę, że drużyna potrafiła wygrać ten mecz mentalnie, bo tego nam brakowało. Trzeba im pogratulować ale jednocześnie moi zawodnicy muszą wymagać od siebie charakteru w każdym następnym meczu. Przy tak licznej publiczności przyjemnie było grać.

Powiedział po ostatnim gwizdku trener naszego zespołu, Mariusz Kartocha,

Skład:

Wołodkiewicz – Świder, Kryczka, Olszowy (90′ Pietrus), Wierzchowski – Świerczyński (89′ Krajewski),Kluziak (46′ Bartusiak), Grzelak (68′ Kruszyński) – Król (46′ Rydz), Makówka, Holak (80′ Dzięcioł).