Kryczka bohaterem, 3 punkty jadą do Oleśnicy!

Kryczka bohaterem, 3 punkty jadą do Oleśnicy!

Zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami spotkanie w Strzelinie nie okazało się łatwe dla juniorów Pogoni. Pomimo przedmeczowego nastawienia na ciężką walkę, grali oni zbyt wolno, nie wykorzystując w pełni pressingu, co spowodowało dosyć senny początek meczu. Oleśniczanie stworzyli sobie kilka sytuacji po piłkach zagranych za linię obrony, jednak nie byli w stanie wykończyć ani jednej. Patowa sytuacja trwała do trzynastej minuty spotkania, gdy Michał Rusiecki po ładnym dryblingu obsłużył fantastycznym podaniem Łukasza Kryczkę, który z zimną krwią wykorzystał sytuację oko w oko z bramkarzem. Kryczka, który ostatnio założył nawet swój własny fanpage na Facebooku, grał dzisiaj pierwsze skrzypce w drużynie Pogoni. Już niecałe dwadzieścia minut po pierwszym golu, pojawiła się okazja na drugie trafienie - faulowany w polu karnym został Dawid Konarski. "Wdowiec", który na czternaście karnych strzelanych w rozgrywkach juniorów starszych, nie pomylił się ani razu, tym razem również umieścił pewnie piłkę w siatce. Po zdobytym przez gości prowadzeniu, gospodarze ze Strzelina przeszli do ofensywy, jednakże ani razu nie potrafili poważnie zagrozić bramce Oleśniczan.

Pierwsze minuty drugiej połowy były w wykonaniu Pogoni tragiczne. Dopiero po kilku minutach oleśniccy piłkarze uspokoili grę i przeprowadzili składną akcję - Patryk Kluziak, dograł do niepilnowanego Łukasza Kryczki, który wpadł w pole karne i popisał się błyskiem geniuszu - zamarkował zagranie do Kacpra Rydza, po czym lewą nogą posłał piłkę tuż nad leżącym już bramkarzem, kompletując hat-tricka. Co ciekawe, był to pierwszy jego hat-trick, w którym znalazły się bramki "z gry" (w zeszłym sezonie strzelił już w jednym meczu trzy bramki, jednak wszystkie padły po rzutach karnych). Nie minęło dziesięć minut, a Pogoniarze zdobyli kolejną bramkę - do rzutu wolnego, podszedł Damian Przybytek i skopiował swoje zagranie z zeszłego tygodnia i fantastycznym strzałem umieścił piłkę w okienku bramki Strzelinianki. Po tej okazji do głosu doszli gospodarze - wykorzystując naszą niefrasobliwość w obronie stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, jednak ani razu nie potrafili poważnie zagrozić Kubiszynowi. Niebiesko-biało-amarantowi mieli także odrobinę szczęścia - w jednej sytuacji piłkarze Pogoni czekali na dokończenie zmiany, a Strzelinianka w tym czasie przeprowadziła akcję, trafiając jednak w słupek. W samej końcówce gospodarze mieli nawet rzut karny, ale nawet to nie wystarczyło, by przerwać serię ośmiu spotkań bez straty bramki Pogoni! Zawodnik ze Strzelina uderzył na bramkę, Kubiszyn wyczuł jego intencje, jednak nie musiał nawet interweniować - piłka o kilka centymetrów minęła słupek.
W ciekawych okolicznościach zakończyło się to spotkanie - Damian Przybytek stał przygotowany do wykonania rzutu wolnego, sędzia odsunął mur, powiedział do zawodników, że gra będzie wznowiona na gwizdek, po czym... odgwizdał koniec spotkania!

Skład:
Kubiszyn - Bartnik, Krajewski, Przybytek, Holak - Wuczkowski (53' Bartusiak), Kluziak, Kryczka - Rusiecki (70' Maliga), Konarski (45' Wierzchowski), Rydz (84' Świerczyński)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości