Wygrany bój z Piastem!

Wygrany bój z Piastem!

W sobotnie przedpołudnie o godzinie 11:00 podejmowaliśmy w Żmigródku dziesiątą siłę naszej ligi, Piast Żmigród. Spotkanie rozpoczęło się dość nerwowo i to gospodarze przejęli inicjatywę w meczu. Z każdą minutą ich przewaga rosła, czego skutkiem była ich bramka na 1:0 w 6 minucie. Po stracie Krajewskiego w środku pola gospodarze szybko wyprowadzili kontrę, która doprowadziła do sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem. Napastnik Piasta spokojnie ominął strzałem Kubiszyna i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Żmigród próbował pójść za ciosem, lecz przetrwaliśmy ich okres burzy i naporu. W następnych minutach mecz się wyrównał. Gra toczyła się głównie w środku pola, a grząska i nierówna murawa sprzyjała niewymuszonym błędom. W 24 minucie nastąpiło przebudzenie, gdy to Konarski doszedł do sytuacji sam na sam, ominął bramkarza i wpakował piłkę do siatki wyrównując wynik spotkania. 12 minut później ten sam zawodnik znalazł się w bliźniaczej akcji, tyle, że po drugiej stronie i z zimną krwią wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Radość nie trwała jednak długo. W 39 minucie spotkania w naszym polu karnym było ogromne zamieszanie. Piłkę starał się wybić Krajewski, lecz źle obliczył lot piłki, przez co dopadł do niej napastnik gości i z ostrego kąta mocnym strzałem w długi róg bramki ponownie wyrównuje wynik spotkania na 2:2. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę wyszliśmy skoncentrowani i pewni siebie. Najlepszą sytuację do strzelenia bramki miał w 50 minucie Rydz, który po indywidualnej akcji minął bramkarza, lecz nie trafił do pustej bramki. Mimo wszystko, trzy minuty później ten sam zawodnik dograł piłkę z rogu do Kluziaka, który niepilnowany nabiegał na piąty metr i po koźle strzelił w środek bramki dając nam prowadzenie. Gra się nieco uspokoiła, Piast próbował odrobić stratę bramkową, lecz wszelakie ich próby kończyły się fiaskiem. W 65 minucie spotkania bramkarz gości sprezentował nam czwartą bramkę. Podczas wznawiania gry trafił nieczysto w piłkę, która trafiła wprost pod nogi Konarskiego, a ten dopełnił formalności dając nam dwubramkową przewagę. Gdy wydawało się, że wszystko będzie w porządku i dowieziemy 3 pkt bez żadnych komplikacji, Holak w 86 minucie, zupełnie niepotrzebnie prokuruje rzut karny. Strzelec się nie myli i Piast ponownie łapie z nami kontakt. Mimo szaleńczych prób gospodarzy udało nam się zdobyć trzy punkty i utrzymać wynik spotkania.

Piast Żmigród 3:4 Pogoń Oleśnica

Skład: Kubiszyn, Wierzchowski (Olszowy), Wuczkowski (Świerczyński), Przybytek, Holak, Krajewski (Świder), Kryczka, Kluziak, Bartusiak (Kruszyński), Rydz (Podkowiński), Konarski

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości